wtorek, 22 lipca 2014

Analogie do katastrofy smoleńskiej?



Prawdziwą godzinę katastrofy smoleńskiej Polacy poznali niemal po miesiącu. Potem na jaw wychodziły dalsze nieścisłości.
Wniosek z tej notatki jest przynajmniej jeden. Nigdy nie jest za wiele sprostowań kłamstw mniej lub bardziej oczywistych.  Tylko kto to ma robić? Tylko internauci?
Minęły już cztery lata od tej katastrofy i coraz mniej ludzi pamięta atmosferę polityczną tamtych dni.
Ekipa rządząca związana z PO chętnie utopiłaby prezydenta Kaczyńskiego w łyżce wody. Nie przepuszczała żadnej okazji żeby obniżyć prestiż osoby numer jeden w państwie polskim. Stopień zajadłości był taki, że nikt nie potrafił zdobyć się na opamiętanie. I po dzień dzisiejszy wszystkim winnym uchodzi to bezkarnie. Liczą na przedawnienie?
Wina podstawowa premiera polegała na tym, że zawłaszczył sobie kompetencje prezydenta wpychając się na uroczystości rocznicowe do Katynia. To był początek tego tragicznego łańcucha zdarzeń.
Opowieści o statusie lotniska Smoleńsk Siewiernyj nie mają wielkiego sensu ponieważ 7 kwietnia lądowały na nim samoloty Putina i Tuska. Na tą okoliczność sprowadzono na lotnisko mobilny system radiolokacyjny do lądowania w trudnych warunkach atmosferycznych. Następnego dnia system odjechał, ponieważ Rosja potraktowała przylot prezydenta Kaczyńskiego jako wizytę prywatną. Ze strony polskiej nikt przeciwko temu nie zaprotestował. 
Organizacyjnie wylot do Smoleńska był źle przygotowany ponieważ nie zapewniono odpowiedniej ilości samolotów /w tym zapasowych/ i nie zabezpieczono lotnisk zapasowych na trasie przelotu. Skandalem międzynarodowym było wyrażenie zgody na pozbawienie lotu statusu HEAD. Skandalem było dopuszczenie do podchodzenia do lądowania w skrajnie trudnych warunkach pogodowych. Argumentacja, że groziłoby to skandalem międzynarodowym to dziecinada. Wpuszczając samolot prezydencki w swoją przestrzeń  powietrzną Rosja przyjmowała na siebie pełną odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo. Dalej to już była piramida kłamstw które czemuś miały służyć.
Skandalem jest to, że rząd Tuska i cała reszta wpisała się w ten scenariusz. Winni zaniedbań i zaniechań ze strony kancelarii Prezydenta RP zostali osądzeni doraźnie i otrzymali najwyższy wymiar kary. Natomiast odpowiedzialni ze strony rządu i podległych służb już niekoniecznie. Tu kłamstwa i przemilczenia trwają po dzień dzisiejszy. Mało tego, spotkały ich wyróżnienia. Za co?
Jaką rolę w tej tragedii odegrała i odgrywa Rosja? Każdy ma tu swoją odpowiedź. Ani przez moment nie działała w interesie Polski. Czy nasi rządzący nie mieli tej świadomości, czy wręcz przeciwnie? 

stary.piernik
 

4 komentarze:

  1. stary.piernik22 lipca 2014 17:28

    Z komentarzy w sieci:
    „Gdyby tak leżało dwustu obywateli USA, to coś by się wydarzyło. A my? Tylko grzecznie prosimy separatystów” – powiedział Hans De Borst, ojciec 17-letniej holenderki, która zginęła lecąc na wakacje do Malezji.

    To ja przypomnę:
    Jak postępowano ze zwłokami ofiar katastrofy smoleńskiej?
    Czego doświadczyliśmy, poza niewyobrażalnym wstydem?

    OdpowiedzUsuń
  2. stary.piernik22 lipca 2014 18:00

    http://niepoprawni.pl/comment/1432447#comment-1432447
    Można przyjąć, że jest to dowód rzeczowy.
    Tylko dowód czego? wybuchu pocisku rakietowego, czy też ostrzalu z broni lufowej?

    Czekamy więc dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. stary.piernik23 lipca 2014 12:40

    http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/465234,katastrofa-w-smolensku-rosyjscy-lekarze-falszowali-dokumentacje-medyczna.html
    Po czterech latach prokuratura doznała olśnienia?
    Przeciez to od dawna było widać, słychać i czuć.
    Co będzie teraz dowodem?
    Jakie możliwości sankcji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary.piernik23 lipca 2014 13:06

      W ramach przypomnienia warto przeczytać ten komentarz pod wyżej linkowanym tekstem
      Smoleński ŁĄCZNIK2014-07-23 10:01

      Usuń

Informacja dotycząca plików cookies: