Z
publikowanego tryptyku http://niepoprawni.pl/blog/814/konflikt-ukrainski-a-zamach-smolenski-3
wyłania się, dla mnie przynajmniej, taki obraz: w większości widzimy jakieś
elementy układanki. Nie dla każdego układa się ona w jakąś logiczną całość. Obserwujemy
problem z pozycji bieżącej sytuacji. Zapominamy jednak, że polityka, ta pisana
z dużej litery, realizowana jest z wyprzedzeniem kilku, czy kilkudziesięciu
lat.
Są stwierdzenia, które mogą szokować, np. zdanie St. Michalkiewicza, że
dzisiaj zamykane są sprawy mające swój początek w I wojnie światowej. http://www.youtube.com/watch?v=8Nv2bzrT5wc&feature=share&list=UUyCybAf9LW1h0bmUGL6HcHQ&index=1
W
poważnych analizach przypomina się o koncepcjach politycznych, które powinny
być dawno zapomniane lub zaniechane. Mam tu na myśli koncepcję Mitteleuropa, http://portalwiedzy.onet.pl/49358,,,,mitteleuropa,haslo.html
czy doktrynę Karaganowa http://niepoprawni.pl/blog/2559/do-czego-rosji-i-unii-potrzebna-jest-polska-nie-miejmy-zludzen
Ostatnio
karierę robi koncepcja NWO http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_porz%C4%85dek_%C5%9Bwiata
Problem w tym, że wszystkie te doktryny zakładają czyjąś dominację. Jeśli ktoś ma
dominować, ktoś musi być na tym stratny.
W koncepcji Mitteleuropa poczesne
miejsce przeznaczone jest dla Niemiec. Wg doktryny Karaganowa wiodącą rolę w
nowym układzie geopolitycznym w Eurazji ma odgrywać Rosja. Największą
niewiadomą jest koncepcja NWO. Mówiąc o niej mówi się o tzw. spiskowej teorii
dziejów. Nie wiadomo kto dokładnie stoi za tą koncepcją. Wymieniany jest Klub
Bilderberg, Komisja Trójstronna. Obecnie często pojęcie NWO odnosi się do rządu
światowego, któremu podlegać mają wszystkie państwa.
Jeśli odrzucimy teorię
spiskową, trzeba skupić się na faktach. A tych nie brakuje. Taki pierwszy z
brzegu http://niepoprawni.pl/comment/421697#comment-421697
Mechanizm jest zawsze mniej więcej ten sam. Potrzebny jest pomysł, wykonawcy i
pieniądze na sfinansowanie wykonania. Przygotowania zaczynają się znacznie wcześniej
niż obserwujemy konkretne wydarzenia. Znając zaś kulisy wydarzeń nie możemy
mówić o przypadku. Osiągnięcie zamierzonych celów zależy od konsekwencji w
realizacji przyjętego planu. Jednak łatwiej rozmawiać o rewolucji w krajach
północnej Afryki, czy w Syrii, niż o tym co dotyczy nas bezpośrednio. Stąd
nasza wiedza o podłożu wydarzeń na Ukrainie jest uzależniona od tego, co
podrzucają media. Nie muszę podkreślać jaki to ma związek z obiektywizmem
informacji.
Dyskusje
sprowadzają się często do samej Ukrainy. Tymczasem w grę wchodzą relacje między
Ukrainą i Rosją, a także między Ukrainą i jej sąsiadami, w tym również Polską. Ostatnio
do gry włączyła się UE, a ściślej, Niemcy. Nie należy również zapominać o USA,
które mimo wycofywania się z Europy, nie zaprzestają pilnowania tu swoich interesów.
Na tym można by temat zamknąć. Ale powstaje pytanie dlaczego Rosja patrzy
zachłannym okiem na Ukrainę? Przecież Rosja to jedno z największych państw
świata. Ciągle im mało?
Rosja
stała się członkiem G8 na wyrost, bo jej potencjał ekonomiczny jest na poziomie
Holandii, a dochód narodowy w ¾ oparty jest na zyskach z kopalin. W Rosji od
kilku lat obserwuje się też znaczący spadek przyrostu naturalnego. Podejmowane
środki zaradcze okazują się nieskuteczne. Stąd Rosja patrzy przychylnie na
imigracje z krajów b. ZSRR. Nie wszyscy mają świadomość, że Ukraińcy ze
wschodniej Ukrainy jeżdżą na saksy do … Rosji. http://www.rp.pl/artykul/1094708.html
A co powiecie na taki komentarz blogera do tej notki?
„Trochę
nieścisłości. 2x to jest bogatsza od Ukrainy Białoruś. Rosja jest 4x bogatsza.
Nikt nie emigruje za pracą do kraju 2x bogatszego. Jakoś nie słychać o
emigracji Polaków do Słowenii. "ale też Julia Tymoszenko i Wiktor
Juszczenko unikali trudnych reform umożliwiających wzrost" - nieprawda!
Ukraińcy wykonali wszystkie polecenia zachodu, w tym przeprowadzili
prywatyzacje. "To prawda: punkt startowy Ukrainy był na początku lat 90.
zdecydowanie gorszy niż Polski". Nieprawda! Ukraina zaczynała bez żadnych
długów, bo te wzięła na siebie Rosja! Polska miala 50 mld $. "Brutalna
polityka Putina zmusiła Zachód do zdecydowanego zaangażowania się po stronie
Kijowa". Aż się wzruszyłem datkiem 10 mln funtów od Anglików. Każdy dorosły
Ukrainiec dostanie na pół filiżanki kawy!”
Rosja
ma bardzo długie granice lądowe i graniczy w większości z krajami o niezbyt stabilnej
sytuacji wewnętrznej, albo wręcz wrogo nastawionymi do Rosji. Z drugiej strony,
aspiracje mocarstwowe Rosji sięgają czasów cara Piotra I. Kolejni władcy kontynuowali
jego dzieło. Nieważne, czy był to kolejny car, czy pierwszy sekretarz KPZR, czy
prezydent Rosji. W historii Rosji były wzloty i upadki. Nie bez powodu Putin
mówił, że rozpad ZSRR to jedna z ciemniejszych stron w historii najnowszej tego
państwa. Aspiracje mocarstwowe zostały też wdrukowane w świadomość Rosjan. Dlatego
są w stanie ponieść wiele wyrzeczeń dla realizacji tych wielkomocarstwowych
aspiracji. Nie dziwią również gratulacje Gorbaczowa dla Putina za aneksję
Krymu. http://wiadomosci.onet.pl/forum/gorbaczow-o-aneksji-krymu-ciesze-sie-z-tego-zjedno,2,1111421,0,czytaj-najnowsze.html
Z
drugiej strony postawa Zachodu wobec poczynań Putina skłania tego ostatniego do
realizacji swoich celów wielkomocarstwowych. Oportunizm Zachodu, w połączeniu z
brakiem skutecznych działań ze strony USA może dawać tylko takie rezultaty
jakie obserwujemy ostatnio. Interesy Zachodu są ciągle niezagrożone. Z Rosją
zawsze można dojść do porozumienia.
Pytanie: tylko czyim kosztem?
stary.piernik
Aż się prosi postawić pytanie: jakie miejsce w tym wszystkim przeznaczono dla Polski?
OdpowiedzUsuń