Stało się. Dokument został podpisany.
Przyszedł czas na refleksję. I o tej refleksji słów kilka.
Co takiego się stało, że dokument powstał i że podpisano go
właśnie dzisiaj? Okazało się, że prace nad tekstem trwały od lutego 2010 roku. A
więc trochę czasu upłynęło i nie ma mowy o przypadku. Dokument dotyczy relacji
między Kościołem katolickim w Polsce, a Cerkwią Prawosławną. I tu zaczynają się
pytania. Skoro rzecz dotyczy relacji między Kościołem a Cerkwią, to dlaczego
podpisanie porozumienia nastąpiło na Zamku królewskim? Dlaczego tej wizycie
nadano charakter prawie oficjalnej wizyty państwowej? Patriarchę Cyryla I
przyjął Prezydent RP, Marszałek Senatu itd. Zastanawiające jest też
zainteresowanie mediów. Jest jeszcze pytanie dodatkowe: jak ta wizyta i
podpisane porozumienie przełożą się na relacje między Cerkwią Prawosławną a
Watykanem? Ostatnie pytanie jest o tyle zasadne, że pytany o to przez
dziennikarzy Cyryl I odpowiedział, że jeszcze nie czas. Jak to rozumieć?
W mojej ocenie całą sprawę należy rozpatrywać w kategoriach zbliżenia między „ołtarzem i
tronem”.
Jest to o tyle znaczące, że w realiach rosyjskich nie doszłoby to
takiej akcji bez zgody władz Rosji.
Po naszej stronie też widać pełen entuzjazm
ze strony Prezydenta i premiera. Świadczy o tym choćby udział oficjalnych
przedstawicieli rządu i nie tylko w uroczystości na Zamku Królewskim
A teraz o samym dokumencie. Gdyby nie kampania medialna,
można by przejść nad nim do porządku dziennego. Jest to zasygnalizowanie poważnego
problemu, nawet nie ideologicznego. Media nie odwołują się wprost do dokumentu.
Podają jego własną interpretację. I tu zaczyna się pole do manipulacji
medialnej. Podkreśla się potrzebę pojednania z takim uzasadnieniem:
„Apelujemy do naszych wiernych, aby prosili o wybaczenie
krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem.
Jesteśmy przekonani, że jest to pierwszy i najważniejszy krok do odbudowania
wzajemnego zaufania, bez którego nie ma trwałej ludzkiej wspólnoty ani pełnego
pojednania.”
Ja zdaję sobie sprawę, że jest to zdanie wyrwane z
kontekstu. Pewnie czegoś nie rozumiem, albo nie chcę zrozumieć. Ale zacytuję
komentarz internauty Ulka (gość) który pisze: 17 sierpnia 2012 13:10:43
Bardzo proszę niech
ktoś mi tu wytłumaczy, za co Polacy powinni przeprosić naród rosyjski? Ja po
prostu tego nie wiem? Mam 31 lat i nie przypominam sobie co My zrobiliśmy złego
Rosji. Niech mi ktoś podpowie bo nic już nie rozumiem. I gdzie znajdują sie te
straszne miejsca w Polsce o których mowa w przesłaniu..." o czym
przypominają niezliczone miejsca kaźni i mogiły znajdujące się na polskiej i
rosyjskiej ziemi". Czy na polskiej ziemi jest Kozielsk, Starobielsk,
Ostaszków. Czy Polska zaatakowała Rosję 17 września 1939 r? Czy naród polski
okupował ZSRR do 1989 r. niszcząc w Rosjanach dumę narodową, patriotyzm,
wartości rodzinne i etyczne? Czy Polacy mordowali bohaterów rosyjskich? Czy to
w końcu rząd polski niszczył religie a co za tym szło zniszczenie wartości
rodzinnych, czego skutki do tej pory widzimy w tym biednym kraju? Czy na końcu
nasz rząd nie chce współpracować, nie oddając wraku tupolewa, myjąc go i
pokazując perfidnie na pośmiewisko? Pragnę prawdy, Boże jak nigdy pragnę
prawdy! Niech ona wypełznie na wierzch, niech ludzie się nią zachłysną i się
przebudzą! Jeżeli chodzi o naród rosyjski to chciałabym podkreślić , że nie
spotkałam Polaka który by miał urazę do Rosjanów. Naród ten okłamywany,
karmiony propagandą i wielkością mateczki Rosiji, wycierpiał nie mniej niż
naród polski. Z jedną różnicą. Ich nikt nie okupował.
Na zakończenie dodam jeszcze, że dzisiaj sąd w Moskwie wydal
wyrok w sprawie Pussy Riot
Zaskarżone wydarzenie miało miejsce na terenie cerkwi. Nie usłyszałem,
żeby Cyryl I zajął stanowisko w tej sprawie. Nie wspomnę o tym, że nie zdobył się
na gest miłosierdzia wobec winnych, w sumie raczej wygłupu, któremu nadano
rangę wydarzenia obrażającego głowę państwa.
Cóż, co kraj to obyczaj.
Stary.piernik
@Prawdziwy.starypiernik
OdpowiedzUsuńWitam!
wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-aktywistki-femen-popierajac-pussy-riot-zni,1,5219859,wiadomosc.html
Jedno jest pewne Rosjanie mają dość swoich problemów podobnie jak i Polacy powinno się zacząć od ich rozwiązania jeżeli chce się być przykładem dla kogokolwiek w kwestii porozumienia i przebaczania.
lexie
Witaj @lexie
UsuńWiększość dyskutantów zwraca uwagę, że bez dialogu z narodem to będzie kolejny papier bez znaczenia.
Pomału mi to się zaczyna układać w całość. Jak to ocenić? Tego nie wiem.
O co chodzi? Polska za zgodą i wiedzą Watykanu uczestniczy w pojednaniu KK z Cerkwią Prawosławną. Ale korzyść z tego odniesie kto inny.
Czy tak ma zawsze być?
Do tego co napisałem dodam jeszcze dwa komentarze z Rzepy, jakże wymowne
OdpowiedzUsuńWeteran (gość) pisze: 17 sierpnia 2012 18:32:28
Rosjanie najeżdżali nas i mordowali od 1772 (pierwszy rozbiór), potem zabory, po powstaniach najlepszych Polaków zabijali albo zsyłali na Sybir. W 1920 najechali Polskę, i znów mordowali, gwałcili rabowali. Obroniliśmy się. W 1939 zamordowali razem z Niemcami Polskę, a w 1945 zrobili okupację do 1989 roku. Zasadzili nam w 1945 sowiecki system, który zmodyfikowany trwa do dziś. Od XVIII wieku do wczoraj Rosjanie zabili kilka milionów Polaków, innym milionom uniemożliwili normalne życie. Gdzie tu, ku... mać, symetria? Bo Polacy okupowali na życzenie ich samozwańca Kreml w 1612 roku? I my mamy prosić ich o przebaczenie? A cóż oni mają nam przebaczać? Jestem oszołomiony (chyba od oszołom) TW Zefir podpisał dokument z prowadzonym przez KGB (są dokumenty) Cyrylem I. I ja mam się cieszyć? Ja się boję bo widać wyraźnie, że Rosja wchodzi do Polski.....
czytający (gość) pisze: 17 sierpnia 2012 18:30:05
Przecież nasze narody nic do siebie nie mają. Rosjanie w Polsce i Polacy w Rosji traktują się na wzajem przeważnie z sympatią i życzliwością, nie licząc kilku ekstremistów których można znaleźć w każdej nacji. Mieliśmy przykład jak po Smoleńsku zachowywali się zwykli Rosjanie. Przynosili kwiaty, znicze, modlili się, jeden z mieszkańców Smoleńska przywiózł pomnikowy głaz, mieszkańcy opisywali wiernie przebieg lotu m.in. płomienie w silniku i dźwięk eksplozji (i to mimo zastraszeń władz co wyraźnie widać we wszystkich filmach dok. o tej tematyce). Problemem jest stosunek bandyckich władz Rosji do Polaków ale i do samych Rosjan. A ważną częścią rosyjskiego układu władzy jest patriarcha Cyryl. Czułem jakiś fałsz i niesmak widząc jak tych dwóch hierarchów składało podpisy pod "pojednaniem narodów". Tu nie chodzi chyba o pojednanie między narodami ale o jakąś dziwną politykę przypodobania się putinowskiej Rosji (oraz niektórym polskim grupom) pewnie w oczekiwaniu na rewanż. Ten "zefir" ze wschodu wcale nie jest ożywczy, on niesie morowe powietrze.
Optymizmu ani entuzjazmu w tym nie widzę.
Rosyjski Kościół prawosławny zwrócił się w piątek do władz Rosji, by "w ramach prawa okazały miłosierdzie" skazanym członkiniom zespołu Pussy Riot w nadziei na to, że powstrzymają się od powtórzenia swych bluźnierczych czynów.
OdpowiedzUsuńhttp://www.polskatimes.pl/artykul/639067,cerkiew-prosi-o-milosierdzie-dla-pussy-riot-moze-nie,id,t.html?cookie=1
@stary.piernik
ma Pan moc sprawczą:)
lexie
W ocenie tego ekscesu trzeba być ostrożnym. Nigdy nie wiadomo kogo się popiera. Z komentarzy jakie czytam obraz nie jest taki jednoznaczny. Mimo wszystko kara nie jest adekwatna do wykroczenia.
UsuńCerkiew moskiewska ma jeszcze inny problem. Prawosławni są też na Ukrainie. Oni też muszą być podporządkowani Moskwie. Czyli ciągle religia splata się z polityką.
OdpowiedzUsuńPrawosławni w Polsce to zaledwie około 0,5 mln wyznawców.
Polski Kościół Prawosławny jest autokefaliczny, wiem, że Ukraina stara się o to samo, wydaje mi się, że tutaj "władza Cyryla" nie sięga.
Usuńlexie
Musiałbym poszperać, ale chyba na początku tego roku czytałem o podchodach w kierunku podporządkowania ukraińskich prawosławnych Moskwie.
UsuńTu jestem cienki. Nie moja specjalność.
Na Ukrainie cały czas trwają starania o uniezależnienie od RCP, ale na jakim to jest etapie dzisiaj nie wiem. Kwestia Ukrainy jest też przeszkodą do spotkania się Cyryla z papieżem. Sprawy są bez wątpienia polityczne i warte doczytania.
Usuńlexie
Też nie mam nic do Rosjan - mają pyszny boczek tylko alkohol dla mnie za mocny:)
OdpowiedzUsuńlexie
Boczek jaki? wędzony, czy konserwowy?
UsuńMają bardzo dobrą pszeniczną ;0)
Pieczony:)
Usuńlexie
A znasz prasowany, z puszki?
UsuńNiestety nie, unikam produktów z puszek, ale jestem otwarta na nowe smaki jeżeli wart polecenia i do kupienia u nas...:)
Usuńlexie
Chyba nie. To tzw. suchy prowiant wojska. Ale jako zagrycha wspaniała.
UsuńPuszki 0,2 kg lub 1 kg. Dokładnie już nie pamiętam.
Takich "rarytasów" było więcej.
@stary.piernik
OdpowiedzUsuńhttp://wyborcza.pl/1,76842,8794755,Na_Ukrainie_Cerkiew_moskiewska_walczy_z_kijowska.html
można tutaj doczytać
I to jest właśnie to.
Usuńschemat bez zmian:
OdpowiedzUsuń"Według przedstawicieli Patriarchatu Moskiewskiego coraz więcej Ukraińców zaczyna myśleć o powrocie do Kościoła kanonicznego, bo będąc poza nim, mają "silne poczucie niższości". Takie poczucie podsyca w nich rosyjska cerkiew, która coraz mocniej podkreśla swoje prawo do zwierzchnictwa nad cerkwią na Ukrainie - tak jak było to w czasach cesarstwa rosyjskiego. Wyznawców innych odłamów prawosławia nazywa grzesznikami."
Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,8794755,Na_Ukrainie_Cerkiew_moskiewska_walczy_z_kijowska.html#ixzz23pmKmQxq
A o co posądzał JPII poprzednik Cyryla?
UsuńAle tamten proces był naturalny, ludzie zmieniają wyznanie.
UsuńChociaż tutaj nie jest to trafne określenie - raczej kościół.
UsuńPrzypomniało mi się. Chodzi o prozelityzm.
UsuńZawsze miałam wrażenie, że JPII był w Rosji zakochany a na pewno bardzo zainteresowany, ale był niebezpieczny, bo mówił o wolności człowieka i prawie do wyboru porywał tłumy a to mogło się wiązać ze stratami.
OdpowiedzUsuńJPII chciał powiększyć obszar oddziaływania na prawosławnych mając na uwadze, że to odłam wywołany schizmą. Rzecz w tym, że tam też są ludzie, którzy lubią władzę. Również tą ziemską. Dlatego o pojednaniu mowy być nie może.
Usuń@Lexie
OdpowiedzUsuńNie ma mnie do poniedziałku włącznie.
p.s. Warto by komentarze @Marka przenieść tutaj.