wtorek, 1 maja 2012

Witaj maj, piękny maj …

Trwa długi weekend. Nie znaczy to jednak, że nic się nie dzieje. Dzisiaj trwa Święto Pracy, dla Kościoła święto Józefa Robotnika. Dla wielu dylemat, obchodzić? nie obchodzić? Jak już, to jak obchodzić? Trwa licytacja u kogo jest więcej lewicy? W SLD czy u Palikota? Mogłoby to być śmieszne, gdyby nie to, że faktycznie chodzi o dorwanie się do koryta. Kto będzie wtedy pamiętał o składanych obietnicach?  
Wracają pochody 1-majowe. Ale gdzie im, pod względem liczebności uczestników, do tych z czasów PRL-u. Tylko hasła pozostają te same. Pracy i chleba, chleba i pracy! Czyżby igrzyska się przejadły? Przecież w perspektywie Euro 2012! Przez lata karmiono nas tezą, że sport to coś co jest poza polityką. Mało kto w to wierzył. Zwłaszcza, jeśli dotyczy to piłki nożnej.
A tymczasem w związku ze sprawą Julii Tymoszenko narasta protest światowej opinii publicznej, który zmierza do odebrania Ukrainie jej części w organizacji Euro 2012. Powód jak najbardziej słuszny. Ale … Gdzie byli politycy ze swoim słusznym protestem i oburzeniem, gdy chodziło o igrzyska olimpijskie w Chinach i naruszanie tam praw człowieka? Takich przykładów nie brakuje. Duży może więcej. Często to słyszę.
W tym zamieszaniu w niewygodnej sytuacji znalazła się Polska. Przyłączyć się do protestu?
W nagrodę można dostać Euro 2012 w całości. Ale, czy skórka warta wyprawki?
Wrócę jeszcze do tematu wcześniej poruszanego, czyli kto zabił Papałę? Nowa wersja łódzkiej prokuratury wzbudza mieszane uczucia. Z upływem czasu wzrasta jednak jej śmieszność. Wczoraj okazało się, że łódzka prokuratura postawiła zarzuty, ale nie jest w stanie sformułować aktu oskarżenia. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Prawdopodobnie za kilka miesięcy! Tymczasem … wczoraj, czyli 30 kwietnia, miał składać zeznania ostatni świadek w procesie Słowika i Boguckiego
oskarżonych o sprawstwo kierownicze w zabójstwie Papały. Wobec rewelacji prokuratury łódzkiej proces zawieszono. Kiedy zostanie wznowiony? Nie wiadomo. Okazuje się, że dwie prokuratury, warszawska i łódzka, nie mogą dojść do porozumienia. Dodatkowo może dojść do sytuacji, że Bogucki i Słowik wystąpią do Skarbu Państwa o odszkodowanie za naruszenie ich dóbr osobistych. To już nie jest Mrożek!
Co do realności wersji prokuratury łódzkiej nie wypowiadam się. Właściwie mogę powiedzieć krótko – stek bzdur! Śmieszność sytuacji potęguje fakt, że tzw. dziennikarze śledczy przedstawiający przez lata kolejne wersje zabójstwa Papały, dzisiaj zapominają o czym wcześniej pisali. Ja postawiłbym tylko takie pytania: ile zabójstw, poza Papałą, przypisano Patykowi? Ile razy Patyk kradł samochody z bronią w ręku? Jak długo jeszcze prokuratura da się wodzić za nos?
Na dzisiaj sytuacja jest taka, że przyjmując wersję prokuratury łódzkiej za realną, można odstąpić od badania powiązań świata polityki z zabójstwem Papały.
I o to chodzi!

9 komentarzy:

  1. Dla jednych chleb dziś ważny, dla innych karkówka, jeszcze innych jedynie kawior może usatysfakcjonować.
    Na dzień dzisiejszy wygląda, że tylko "akta" były zdolne prawie zjednoczyć, wyrwać z marazmu i inercji nasze nadzwyczaj zapracowane społeczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu to samo. Był wpis i go nie ma.

      Ale niech tam. Jeszcze raz. Protesty mogą być skuteczne, jeśli będą organizowane przez znaczące grupy społeczne. Dzisiaj taką grupą są aktywni zawodowo. Ale im ciągle brak motywu i chęci. Pytanie co ich ruszy? i kiedy to się stanie? Emeryci mogą do protestów dołączyć.
      Stary.piernik

      Usuń
  2. Równo rok temu beatyfikowano Jana Pawła II

    "Pośród niesnasków - Pan Bóg uderza
    W ogromny dzwon,
    Dla Słowiańskiego oto Papieża
    Otwarty tron.
    Ten przed mieczami tak nie uciecze
    Jako ten Włoch,
    On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze;
    Świat mu - to proch.
    ...

    Juliusz Słowacki

    OdpowiedzUsuń
  3. Smutne to jest, przecież to i to Polacy, nie można się porozumieć? Takie mają polecenia? Procedury?

    http://niezalezna.pl/27664-policja-nie-pozwolila-oddac-holdu-ojcu-swietemu

    - O godzinie 7.55 od anonimowej osoby otrzymaliśmy zawiadomienie, że przy ulicy Jana Pawła II rozwieszany jest baner. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, wylegitymowali osoby biorące udział w tym zdarzeniu. A ponieważ nie posiadały one pozwolenia na swoją akcję, wszczęto postępowanie w sprawie wykroczenia - próbuje nam wytłumaczyć nadgorliwość funkcjonariuszy sierż. sztab. Piotr Duziak z biura prasowego Wojewódzkiej Komendy Policji w Bydgoszczy. - I nie ma znaczenia co było na banerze - dodaje.
    A po co sprawdzano telefony komórkowe i dlaczego tak długo przetrzymywano kibiców? - To było rutynowe sprawdzenie legalności posiadanych telefonów, a przesłuchanie kilku osób zajmuje sporo czasu - twierdzi sierż. sztab. Duziak.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Starypiernik
    Teraz dopiera mam chwilę i przeglądam wydarzenia z całego dnia. Niesamowite co się z tą lewicą porobiło, aż litość bierze:) Czytam i zaczynam się zastanawiać co to znaczy mieć lewicowe poglądy?

    http://seaman.salon24.pl/413729,kongres-palikota-czyli-korekta-smieciowych-pogladow

    http://www.wprost.pl/ar/319885/Kto-da-wiecej-czyli-lewica-swietuje-1-maja/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór!
      A propos zaległości. Spodziewam się więcej komentarzy :0)
      niekoniecznie dzisiaj.
      Pozdrawiam
      Stary.piernik

      Usuń
    2. Dobry wieczór, obiecuję poprawę, ale dopiero po niedzieli:)

      Usuń
    3. Więcej szczegółów w skrzynce mailowej u @toto.
      Zapraszam
      stary.piernik

      Usuń
  5. Do swojego wpisu o śledztwie w sprawie zabójstwa gen. Papały dodam jeszcze to i owo tytułem uzupełnienia:
    Bzdury w związku z zabójstwem gen. Papały wypisywano od samego początku, od miejsca popełnienia zbrodni.
    Został zastrzelony w momencie wsiadania do samochodu na parkingu przed domem na ul. Rzymowskiego na Ursynowie /Warszawa/. Tymczasem „Życie Warszawy” podało, że zabójstwa dokonano na klatce schodowej w bloku, w którym mieszkał gen. Papała. Pisano też, że oddano kilka strzałów w głowę; była nawet wersja, że strzelano z tyłu. Okazało się, że strzał był jeden z przodu, między oczy. Po prostu morderca oddał strzał z bliska, z bezpośredniej odległości. Strzelał z pistoletu z tłumikiem. Strzał taki z małej odległości słychać jak klaśnięcie. Tymczasem jeden ze świadków zeznał, że słyszał go jak wybuch petardy!
    Kariera Papały, to pasmo zadziwień. Zasadniczo pracował jako wykładowca w szkole policyjnej w Szczytnie i w prewencji ruchu drogowego. Karierę policyjną zaczął w 1979 roku. Był absolwentem i później wykładowcą szkoły milicji w Szczytnie. Zrobił doktorat z prawa na Uniwersytecie Łódzkim. W 1989 roku przeszedł do Biura Ruchu Drogowego KG Policji. W 1996 roku został zastępcą Komendanta Głównego Policji, a w 1997 roku, z dniem 1 stycznia, został mianowany przez L. Millera Komendantem Głównym Policji. Jednak już w styczniu 1998 roku złożył dymisję z zajmowanego stanowiska. Przygotowywał się do objęcia stanowiska oficera łącznikowego przy KE w Brukseli.
    Jak na najwyższe stanowisko w policji doświadczenie zawodowe miał można powiedzieć, żadne. Ale jak widać, dla chcącego nic trudnego.
    Ciekawe były ustalenia z pierwszej fazy śledztwa. Nazwiska które się pojawiały. I ich obszar zainteresowań, zwłaszcza biznesowych. W śledztwie były domysły i poszlaki. Konkretów niewiele. Trwało to latami. Co parę lat przedłużano śledztwo. Co jakiś czas przedstawiano nowe,”żelazne” dowody przeciwko osobom zatrzymanym i podejrzanych o współudział w zabójstwie. Z aktem oskarżenia już było gorzej. Dużo szczegółów ze śledztwa ujawniono w mediach w 2002 roku. Godne podkreślenia są związki jednego z podejrzanych o nakłanianie do zabójstwa Papały, Edwarda Mazura, z czołówką naszej lewicy. Oni spowodowali jego uwolnienie z aresztu i wyjazd do USA. Szefem MSWiA był wówczas K. Janik, a ministrem sprawiedliwości była Barbara Piwnik, zastąpiona w lipcu przez Grzegorza Kurczuka.
    Patrząc na to wszystko z perspektywy minionych lat trudno uwierzyć w wersję prezentowaną aktualnie przez prokuraturę łódzką. Trzeba jednak pamiętać, że postawienie zarzutów musi być poparte aktem oskarżenia. Dopiero po tym będzie się toczył proces przed sądem. A jaki wyrok wyda sąd? I najważniejsze, ile lat to będzie trwało? I kto będzie jeszcze pamiętał wtedy o niuansach związanych ze sprawą zabójstwa gen, Papały? 14 lat już minęło! Trudno w to uwierzyć! Ale to akurat jest czysta prawda!
    p.s. Jeszcze jedna sprawa. Jeśli minione lata śledztwa mają iść w zapomnienie, to jak wytłumaczyć, że w międzyczasie grubo ponad 10 osób z grona osób podejrzanych
    /mówi się o 14/ zeszło śmiercią nagłą z tego świata?
    Stary.piernik

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: