czwartek, 7 września 2017

Żeby nam się chciało chcieć

Sądząc po komentarzach na internetowych forach dyskusyjnych, a właściwie ich braku, tkwimy w najlepsze w atmosferze kanikuły. Żeby nam się chciało chcieć L

Skoncentruję się na sprawach krajowych. Dzieje się tutaj naprawdę wiele, poza występami ulicznymi, bo te są zapowiadane na późniejszą jesień.

Wdrożono zmiany w systemie nauczania. Efekty będą widoczne w perspektywie wielu lat. Dzisiaj mówi się najwięcej o zwolnieniach nauczycieli, to nagłaśniają związki zawodowe bo taka jest ich rola. Jaka jest prawda dowiemy się za miesiąc, albo i później. Mniej się mówi o tym, że szkoła jest dla ucznia i istotne jest w jakich warunkach i czego będzie się uczył aby uzyskać podstawy dla swej egzystencji w przyszłości. Opozycja jak zwykle nie przedstawia własnych pomysłów, poza trywialnymi, o przedłużeniu reformy w czasie. Zapominają, że tego czasu nie ma, bo świat nam ciągle ucieka.

Rząd, zamiast zajmować się rządzeniem, jest nieustannie wkręcany w sprawy, których nie daje się rozwiązywać zgodnie z literą prawa. To nie jest kwestia nieudolności, czy niekompetencji rządu, ale raczej złej woli autorów tych wrzut.

Sukcesem są prace w obszarze finansów państwa. Doceniają to obserwatorzy zewnętrzni którzy realnie wpływają na skalę inwestycji w Polsce, a tym samym na nasz rynek pracy. Równolegle, w skali UE podejmowane są działania zaprzeczające ideałom tejże UE. Chodzi o rzekome zrównanie w prawach przewoźników w transporcie międzynarodowym. Z jednej strony ta sytuacja pokazuje jak od strony praktycznej wygląda idea wspólnego rynku, a z drugiej strony mamy wybiórcze traktowanie problemu. 
Jakoś nie słychać o podobnym potraktowaniu pracowników handlu, czy wszelkiego rodzaju montowni i zakładów produkcyjnych, działających w Polsce, ale odprowadzających zyski, na preferencyjnych warunkach, do central leżących poza Polską. 
Dla odmiany pojawiają się informacje jak ta https://www.tvp.info/33854869/air-berlin-dostanie-od-rzadu-niemiec-150-mln-euro-jest-zgoda-komisji-europejskiej Znowu się przypomina „wy macie rację, ale my mamy pieniądze”.

Warto przypomnieć sprawy z przeszłości, jak chociażby sprawę dotacji dla naszych stoczni, gdy Bruksela nakazała zwrot dotacji przez m.in. Stocznię Szczecińską http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-Niemcy-mogli-pomoc-stoczniom-2870228.html
nie widząc naruszenia tego samego prawa przez Niemców dotujących stocznie w b. NRD http://www.mojeopinie.pl/czy_komisja_europejska_skrzywdzila_polskie_stocznie,3,1243182233
Ta ekwilibrystyka prawna ze strony KE miała na celu zachowanie przy życiu stoczni niemieckich dla których polskie stocznie stanowiły i dalej stanowią realną konkurencję.

Tendencyjne zachowanie organów UE widoczne jest coraz częściej, co widać ostatnio po wyroku Unijnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie relokacji uchodźców http://niezalezna.pl/202613-prof-krasnodebski-unia-nie-ma-srodkow-by-przymusic-do-wykonania-wyrokow-ets To klasyczny przykład wyroku na zamówienie, a nie zgodnie z literą prawa.

Polsce pozostaje konsekwentne trwanie na swoim stanowisku, czyli brak zgody na przyjęcie jakiegokolwiek uchodźcy wobec którego jest chociażby cień wątpliwości dotyczących motywów opuszczenia przez niego własnego kraju. Jakikolwiek wyłom w tym postanowieniu to początek naszej totalnej klęski.

Tematem samym w sobie są rozwiązania systemowe. Opinie przeciwstawne są łatwe do określenia. Partia rządząca widzi potrzebę zmian i stara się je wdrożyć. Opozycja, ponieważ jest wedle własnej deklaracji totalna, jest z zasady na nie, a w wersji oficjalnej hołduje zasadzie, że wszelkie zmiany mają utrwalić status quo. 
Podręcznikowym przykładem jest zawetowana przez prezydenta RP ustawa o SN, a przy okazji o KRS. Cynizm PAD polega na tym, że swoją koncepcję zmian zlecił opracować byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, koalicji która przez osiem lat rządów uważała, że jest tak dobrze, że niczego zmieniać nie trzeba, a wręcz nie wolno.

Z postępującego rozwoju wydarzeń widać, że PAD ma niewiele do powiedzenia na swoim podwórku. Jest tam coraz więcej harcowników którzy działają „na własną rękę” i nie spotyka się to z żadną reakcją z jego strony. Jest też inna wersja, że dzieje się to za jego cichym przyzwoleniem.

PAD nie jest politykiem wielkiego formatu. Co do tego nie ma już wątpliwości. Zapomina jednak, że w jedności siła. Skoro doszedł do władzy z poparciem PiS, powinien, moim  zdaniem, swoją przyszłość polityczną budować na dalszej współpracy z tą partią. Nie wystarczy częste powoływanie się na dorobek swego poprzednika i mentora jakim był Lech Kaczyński, bo to zadziwiająco często robi również totalna opozycja, a ona ma zupełnie inny interes polityczny. 
Zwiększenie swego udziału we współrządzeniu powinien egzekwować na drodze prawnej, a nie poprzez jawne i zakulisowe intrygi.

Zwrócę też uwagę na styl prac nad reformą wymiaru sprawiedliwości. Z jednej strony zarówno rząd, prezydent jak i opozycja uważają, że reformy są konieczne. Z drugiej, każda strona inaczej rozumie ich realizację. Jeśli reforma ma polegać na pudrowaniu status quo, to szkoda energii. Dzisiaj widać, że szans na porozumienie nie ma i albo ktoś musi ustąpić, albo ktoś sromotnie przegra. Przegrana rządzących to przegrana nas wszystkich. Trzeba mieć pełną tego świadomość.

Innym zagadnieniem jest sprawa kolejności porządkowania systemu. Co do SN i KRS nie mam wątpliwości. Gorzej jest z kolejnymi wątkami. To co obserwuję w poczynaniach ZZ jest raczej działaniem PR-owym, bo z punktu widzenia interesu społecznego są sprawy ważniejsze. Do takich zaliczam funkcjonowanie e-sądów, które nie spełniają pokładanych nadziei. Miały być antidotum na niewydolność sądów, a tymczasem zaległości w rozpatrywaniu spraw przekroczyły pół roku. http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/994943,odzyskiwanie-pieniedzy-bedzie-szybsze-dzieki-szybszej-sciezce-w-sadzie.html
Pomysł był dobry, ale jak zwykle, gorzej z jego realizacją. To nie tylko kwestia drobnych zmian w prawie. http://ruch-obywatelski.com/polska/e-sad-sadzi-bez-dowodow/

Coś na zakończenie. MK popełnił prawie dwa lata temu ten tekst http://kontrowersje.net/rodaku_hitlera_potomku_goeringa_wnuku_hoessa_kuzynie_goebbelsa_na_kolana_przed_europ_i_polsk Rzadko się zdarza, żeby tekst po takim czasie miał nowe komentarze. Rzecz w tym, że tekst podstawowy nie traci na aktualności, a czujności nigdy za wiele.

Pamiętajmy, że „wśród serdecznych przyjaciół psy zajączka zjadły”! 

stary.piernik 

3 komentarze:

  1. Na pochyłe drzewo wszystkie kozy włażą. Przysłowie jak wiele innych. Przypuszczam, że Duńczykom nieznane. Ale jak inaczej skomentować zachowanie duńskiej policji wobec polskich kibiców przybyłych do Kopenhagi na mecz piłki nożnej Dania-Polska? https://www.youtube.com/watch?v=fiKkLQRHUfk
    Nie śledzę zachowań kibiców, poza nagłośnionymi przez media, ale nie sądzę żeby policja duńska zachowała się stosownie do sytuacji. Interesuje mnie czym sprawa się skończy, bo na dzisiaj wygląda to mało ciekawie.
    Policja musiała odreagować? Tylko co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mógłbym swój komentarz usunąć, ale nie zrobię tego. Dałem się podpuścić i tyle. Nie ja jeden.
      http://kontrowersje.net/bandzior_z_dziarami_hitlera_to_nie_polak_ale_uchod_ca

      Usuń
  2. Kolejne dziecko z probówki? https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Łapiński
    Rodziców nie ma?
    Skończył studia bez matury?

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: