poniedziałek, 7 listopada 2016

Czyim kosztem ta zabawa?



Serial z TK trwa w najlepsze. Ostatnio dołączył do tej ekipy RPO. O pomniejszych przypadkach chwilowo zamilczę. No, może dodam kolejny wyskok b. prezydenta, tego co to jest z Matką Boską za pan brat. Póki co ma ją w klapie. Wszystko to razem zaburza moje postrzeganie demokratycznego państwa prawa.

Jak to możliwe, że jeden osobnik może bezkarnie grać na nosie wszystkim bez wyjątku? Jeżeli obowiązujące prawo mu na to pozwala, to moim zdaniem, trzeba niezwłocznie to prawo zmienić. Jeśli prezes TK permanentnie narusza prawo, to trzeba przywołać go do porządku. Tylko jak to zrobić w zgodzie z tym prawem?
Jest jeszcze trzecia opcja tzn. zaistniała sytuacja jest na rękę opcji rządzącej. Rzucono coś opinii publicznej na żer. Wszyscy się na to rzucili i młócą bez opamiętania, a władza spokojnie robi swoje. Tylko co to znaczy „swoje”?

Według deklaracji partii rządzącej chcemy odbudować struktury państwa i nadać im znaczenie zgodne z konstytucją. Zgoda, tylko na czym to ma polegać i jak długo ma trwać?
Mija właśnie rok po wyborach parlamentarnych i minął rok po wyborach prezydenckich. Truizmem jest stwierdzenie, że w tym czasie niewiele można zrobić, ale zasadne jest pytanie co zrobiono dotychczas?

Konstrukcja państwa oparta jest na trójpodziale władzy. To teoria. Praktyka jest taka, że każda z tych władz chce się wzmocnić, oczywiście kosztem tych pozostałych. Następuje więc dysfunkcjonalność państwa. Na tym tracimy wszyscy bez wyjątku.
Czy jest i jakie wyjście z obecnej sytuacji?
Każdy z filarów władzy podkreśla, że ma na uwadze dobro państwa. W rzeczywistości mamy do czynienia z przerośniętym ego prezesa TK, który z zasady powinien stać na straży przestrzegania prawa, a faktycznie sam to prawo permanentnie łamie.

Podstawowym problemem w obecnej sytuacji jest to, że Trybunał Konstytucyjny występuje jako sędzia w sprawach dotyczących funkcjonowania tegoż TK. Ten stan trwa od lat i jakoś to nikomu dotychczas nie przeszkadzało. Owszem, byli tacy którzy coś tam marudzili, ale bez konsekwencji. Dzisiaj mało kto wie o co w tym sporze chodzi i wielu daje wiarę plotkom, że jest to personalna rozgrywka między kolegami ze studiów, a dzisiaj prezesami. Czy stać nas na takie ekstrawagancje?

Moim zdaniem prezes TK gra nam na nosie. Jest kolejnym przykładem ułomności prawa. Można go powołać, ale odwołać już nie. Trzeba spełnić tyle warunków, że nie ma chętnych do podejmowania takiego ryzyka. 

Sam TK też jest anachronizmem. W wielu krajach graniczących z Polską i leżących blisko naszych granic czegoś takiego po prostu nie ma i nikt nie mówi, że w tych państwach nie ma demokracji. Pomijam taki drobiazg, że w krajach gdzie istnieje TK dochodzi do sporów kompetencyjnych i nie słyszałem żeby PE czy KW tam interweniowała. Trzeba przyjąć do akceptującej wiadomości, że trwa międzynarodowa nagonka na Polskę. Nagonka pozbawiona podstaw prawnych.

Wobec tego pozostaje nam tylko robić swoje. Byle konsekwentnie i w miarę szybko.

Na marginesie, zastanawiam się dlaczego w środowisku sędziowskim nie ma nikogo zdolnego do przemówienia prezesowi TK do rozsądku. Przecież on wyjątkowo skutecznie szkodzi środowisku i utwierdza nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z kastą nietykalnych i odpornych na działanie prawa, ale utrzymywanych za nasze pieniądze osobników.

stary.piernik 


W trakcie pisania tego tekstu TK wypowiedział się w kwestii zasad wyboru swego nowego prezesa. Szykuje się nowy dylemat prawny z którego możliwe są różne wyjścia.
  1. Stanowisko TK zostało wypracowane w składzie niezgodnym z obowiązującym prawem. Mimo, że jest korzystne dla obecnej władzy, czy zostanie opublikowane?
  2. Prezes TK w sposób oczywisty naruszył prawo, ale czy poniesie za to jakiekolwiek konsekwencje prawne? Czy są w ogóle takie możliwości? Czy też dla świętego spokoju wszyscy potulnie będą czekać kiedy skończy się jego kadencja?

2 komentarze:

  1. http://niepoprawni.pl/blog/aleszumm/kim-naprawde-jest-prof-andrzej-rzeplinski-rzeplinski-zhanbil-pamiec-bl-ks-jerzego

    Oportunista i karierowicz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co piszą inni
    http://kontrowersje.net/farsy_z_wyborem_prezesa_tk_nie_unikniemy_ale_rzepli_ski_ju_przegra

    OdpowiedzUsuń

Informacja dotycząca plików cookies: