Im głębiej w las, tym więcej drzew.

Problem uchodźców pokazuje coraz ciekawsze oblicze. Jest coraz więcej wariantów możliwych odpowiedzi na pytanie kto za tym stoi? Odpowiedź na pierwszy rzut oka może być bardzo złożona, może też okazać się trywialnie prosta. Kolejne programy publicystyczne w radio i TV pokazują coraz więcej szczegółów.

Często zadawane pytanie brzmi: skąd taki nagły wysyp uchodźców? Przecież ostatnio nie wybuchła żadna nowa wojna! I tu niespodzianka. Większość obserwatorów i komentatorów zapomniała, że przechowalnią uchodźców na wielką skalę od lat jest Turcja. Ponieważ ani UE ani ONZ nie kwapią się z pomocą dla rządu tureckiego, Turcy wzięli sprawy w swoje ręce. Otwarli granice z Europą na granicy morskiej z Grecją. Grecja zaś ma 18 tysięcy km granicy morskiej, co wynika z ilości posiadanych wysp. Nikt nie jest w stanie upilnować takiej granicy.

W ostatnim programie „Bliżej” http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/24092015/21499538 W. Gadowski zwrócił uwagę, że granica morska między Grecją i Turcją była dotychczas zaminowana. Teraz Turcy miny zdemontowali i tym samym otwarli drogę dla pontonów i innych środków pływających którymi uchodźcy przybywają do Europy. W Turcji, w obozach dla uchodźców jest około 4 milionów uciekinierów. Pierwsza ciekawostka, zaledwie około 20% to Syryjczycy. Obozy są też w Jordanii i Libanie. Z przerzutu uchodźców do Europy zrobiono intratny interes dla mafii. Koszt przerzutu to 6000 euro od osoby.

Często zastanawiam się skąd ci ludzie mają na to pieniądze? Pojawia się informacja, że mogą zaciągnąć pożyczkę. U kogo i na jakich warunkach? To są transakcje wysokiego ryzyka a jednocześnie wysoce dochodowe. Nie wszyscy docierają do celu i stanowią karmę dla ryb. Smaczku sprawie dodaje fakt sprzedaży pontonów przez konsula honorowego Francji w Turcji, w myśl zasady pecunia non olet.  

http://www.wprost.pl/ar/520778/Skandal-we-Francji-Konsul-sprzedawala-pontony-uchodzcom/  

Pani konsul zapytana o ocenę swego postępowania odpowiedziała, że nie widzi w tym nic zdrożnego. To tylko biznes.

Pontony to sprzęt jednorazowego użytku, bo po dopłynięciu do celu jest utylizowany. Spotkałem się też z informacją, że ostatnio uciekinierzy dziurawią pontony w pobliżu okrętów straży granicznej Grecji, czy Włoch, zmuszając do zabrania rozbitków na pokład i osiągnięcia upragnionego celu, czyli wylądowania w Europie.

Przy okazji stawiane jest pytanie skąd się biorą sukcesy militarne IS? Okazuje się, że wojownicy IS przejęli w Iraku, bez walki, wyposażenie i magazyny trzech dywizji irackich, wcześniej wyposażonych m.in. przez USA w najnowocześniejszy sprzęt wojskowy. Są ciekawe pogłoski na temat kulis tego posunięcia.

Systematycznie powtarzane jest pytanie kto za kim stoi? Kto kogo popiera i dlaczego? Z tym państwem islamskim /IS/ to w ogóle ciekawa sprawa. To jest ponoć odłam Al-Kaidy. Nie wiadomo jednoznacznie kto ich finansuje, a kto zwalcza. W tym kotle obejmującym Irak, Syrię i część Turcji każdy chce co innego załatwić dla siebie. To jest podstawowa przyczyna dla której nie ma widoków na rychły pokój w tym regionie.

Pojawia się też często powtarzana opinia, że masowy napływ uchodźców do Europy, to robota tandemu Merkel-Putin. Rosja nie ma zamiaru opuścić Syrii. Wręcz przeciwnie, rozbudowuje swoje bazy na terenie Syrii i popiera Assada. Turcja walcząc z IS faktycznie występuje przeciwko Kurdom podczas gdy Kurdowie jako jedyni walczą skutecznie z IS. Mają jednak zdecydowanie gorsze uzbrojenie. Państwa Europy Zachodniej i USA prowadzą przeciwko IS właściwie działania pozorne, bo skuteczność nalotów jest żadna. Żołnierze IS są dobrze wyszkoleni, zwłaszcza dowódcy, są w sporej części oficerami armii irackiej, którzy przeszli na stronę IS. Naloty nie przynoszą większych  szkód bo wojska są rozproszone i wymieszane z ludnością cywilną. Podstawowym źródłem dochodów IS jest sprzedaż ropy naftowej. Kto ją kupuje i dlaczego? Skoro wiadomo jakie jest jej pochodzenie. Mówi się też o tym, że specjaliści rosyjscy zajmują się naprawą uszkodzonych czy zniszczonych instalacji rafineryjnych.

Czy można dać wiarę informacjom o zlikwidowaniu problemu uchodźców jeśli do gry wejdzie Rosja Putina? Byłbym tu bardzo sceptyczny. Interes Rosji polega  na tym, żeby problem IS utrzymać przy życiu jak najdłużej. Państwo Islamskie przyciąga do siebie  zwolenników Al-Kaidy z całego regionu, również z byłych republik radzieckich. Rosja wychodzi z założenia, że lepiej gdy ci ludzie aktywizują się poza granicami rosyjskimi.

Nie należy też zapominać o Izraelu, który uważnie obserwuje rozwój wydarzeń w pobliżu swoich granic. Walki wewnątrz świata arabskiego są Izraelowi na rękę pod warunkiem, że IS nie urośnie zbytnio w siłę. 

stary.piernik